12.02.2007

Mazda Taiki

Jak daleko można puścić wodze fantazji w projektowaniu samochodów? Spytacie Amerykanina? On i tak będzie zmierzał w kierunku Musclecarów. Pozatym jest zbyt leniwy, żeby to zrobić. Spytacie Europejczyka? A po co budować niepraktyczne auto, które pewnie i tak za dużo pali, poza tym i tak nie spełni wymogów UE... Projektowanie szalonych wozów to raczej zadanie dla polskich wieś-tunerów albo... japończyków. Mazda Taiki to odpowiedź na powyższe pytanie. Absolutny dziwoląg jeśli chodzi o samochody.

Wnętrze. Kierowca nie wsiada to Taiki w konwencjonalny sposób. On zostaje połknięty przez tego mutanta do wnętrza przypominającego żołądek jakiegoś potwora z filmu Science-Fiction. Po chwili można się jednak zorientować, że mamy do dyspozycji kierownicę, hamulec, gaz. Część sterująca ma barwy ciemne, a część pasażerska jest biała, co ponoć pozytywnie wpływa na psychikę podróżujących. Wszelkie czynności związane z prowadzeniem samochodu zostały zaprojektowane w taki sposób, aby odbywały się bez ściągania rąk z kierownicy. O ile z przodu Mazda Taiki przypomina samochód - i to nawet niezły, to z tyłu wygląda jak taczka. Ale cóż, aerodynamika. Współczynnik oporu powietrza zaledwie 0,25, (Dla porównania - Bugatti Veyron: 0,39). Kolejną rzeczą, która mnie negatywnie zaskoczyła w tym samochodzie to drzwi. Pojad niby z kosmosu, więc muszą się otwierać w sposób kosmiczny, np. zsuwając się pod samochód lub składając się np. w pendrive'a. Ale nie, drzwi w tym samochodzie otwierają się do góry! Co za nuda.

Felgi tego samochodu przypominają łopatki turbiny i to całkiem spore, bo 22 calowe. Ale tylko dwie, dwie tylne wyglądają jak dojazdówki. Cóż - oszczędność na materiałach to też przyszłościowa sprawa.
Jednostka napędowa to silnik Wankla 2x0,8 L. Niech was nie zmyli pojemność, w rzeczywistości to bardzo dobre rozwiązanie, choć niezwykle trudne technologicznie. (więcej na ten temat: http://pl.wikipedia.org/wiki/Silnik_Wankla ). Tym bardziej, że jest co napędzać: Długość samochodu to 4620mm a szerość 1950mm. I są to wymiary dla dwuosobowego coupe.



5 komentarzy:

Anonimowy pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Anonimowy pisze...

Ciekawe czy tak potrafi :)

Felgi pisze...

Nieźle futurystyczna jazda. Zawsze lubiłem Mazdy, a ten projekt jest całkiem odjechany. Może po normalnych drogach tym jeździć się nie da, ale to niezła inspiracja dla filmów SF.

Autogiełda pisze...

Niezła Mazda :)

Insignia pisze...

O Boże przód może jeszcze bym zdzierżył, ale tył to masakra. W środku najpierw bym się musiał połapać gdzie ja siedzę i co gdzie jest, a później dopiero bym jechał.

 

MotoOktan 2009