Podczas Los Angeles Auto Show zaprezentowała się seryjna wersja auta, które jako koncept FCX (Fuel Cell eXperimental) przez kilka lat prezentowało się na światowych wystawach motoryzacyjnych.
Nowa Honda otrzymała nazwę Clarity, czyli „klarowność”, „jasność” czy „przeźroczystość”. Chyba dlatego, że zamiast spalin wydziela wodę, a dokładniej parę wodną. Dzięki ogniwom paliwowym V Flow i odwadniaczom samochód łatwo „odpalić” nawet przy temperaturach sięgających -30 stopni Celsjusza. Na razie Honda nie doczeka się jednak tak niskich temperatur, gdyż pierwsze egzemplarze trafią do Kalifornii, gdzie działa sieć 25 stacji wodoru, a kolejne powstaną w najbliższym czasie. Niestety Honda FCX Clarity nie będzie dostępna w sprzedaży. W najbliższych trzech latach samochody będą wynajmowane przez firmę Honda za 600 dolarów na miesiąc.
Kompaktowe ogniwo paliwowe (mniejsze o 65% w porównaniu do konceptu) zamontowano pośrodku auta. System dopełniono o akumulatory litowo-jonowe i 17-litrowy zbiornik wodoru. Synchroniczny silnik elektryczny jest w stanie wyprodukować 100 kW (136 KM), czyli o 14 kW (19 KM) więcej niż pierwotne studium. Moment obrotowy wynosi 256 Nm. Energię elektryczną nowa Honda uzyskuje także podczas hamowania czy zwalniania. Nowość jest tak oszczędna, że porównując ją do konwencjonalnego samochodu z silnikiem spalinowym, zużycie paliwa wyniosłoby 3,46 l/100 km. FCX Clarity rozpędza się do 160 km/h, co w związku z podawaną mocą może się wydawać się mało, jednak samochód jest dosyć duży. Swoimi rozmiarami (dł. 4835 x szer. 1845 x wys. 1470 mm) i masą (1625 kg) lokuje się między modelami Accord i Legend. We wnętrzu znajdziemy miejsce dla czterech pasażerów. Samochód wyposażono w adaptabilny tempomat, kamerę wsteczną, złącze Bluetooth, układ hamulcowy obniżający ryzyko kolizji (CMBS), nawigację z informacjami o najbliższej stacji wodoru czy klimatyzowane fotele.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz